Już niebawem, bo 22 czerwca rozpocznie się nam kalendarzowe lato, ale jak na razie chyba próżno go szukać na zewnątrz, bo pogoda cały czas jest "w kratkę". Nienawidzę tego, bo zawsze wtedy mam problem ze znalezieniem jakichkolwiek ubrań, które mogłabym założyć, bo później jest mi albo za ciepło, albo za zimno. Dzisiaj również spotkała mnie podobna sytuacja, bo wstając rano i widząc piękne słońce za oknem, ubrałam tylko cienką bluzeczkę, a na to zarzuciłam ramoneskę i wybiegłam z domu...I szybko zaczęłam żałować, że nie sprawdziłam termometra, bo troszkę wymarzłam :)
ramoneska-SH
bluzka-TOPSHOP
spodnie-nn
buty-Primark
bluzka-TOPSHOP
spodnie-nn
buty-Primark
A teraz powoli zbieram się do spania, żeby rano, dać jeszcze jakoś radę zwlec się z łózka i wysiedzieć w szkole. Ale dobra wiadomość jest taka, że za 10 dni o tym czasie będziemy mieć już wakacje! :)
no pogoda nadal robi psikusy ;) świetne ramoneska!
OdpowiedzUsuńhttp://przyszlosczapisanawterazniejszosci.blogspot.com/
Super wyglądasz :)) Zapraszam na nowy post <3 Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńbitherphobia.blogspot.com
To "lato", które mamy jest żenujące, kilka lat temu już się biegało w krótkich spodenkach i japonkach a teraz kurtki są na porządku dziennym :P
OdpowiedzUsuńO masakra, ja tylko mam nadzieje, że ta pogoda szybko się poprawi...
OdpowiedzUsuńwww.vaguue.blogspot.com