Bardzo często samodzielnie wykonuję jakieś maseczki do twarzy, z różnych niepozornych składników. Teraz chciałabym Wam trochę napisać o maseczce z wit.C!
Maseczka taka jest niesamowicie prosta w wykonaniu, a do jej zrobienia potrzeba tylko 2 tabletki witaminy C i kilka kropel wody!
Ja witaminę zawsze rozgniatam łyżeczką do małego kieliszka, a następnie zalewam łyżeczką wody przegotowanej. Woda powinna być zimna, ponieważ wit.C jest bardzo niestabilna i nadmierne ciepło jest jednym z czynników, który powoduje, że traci ona swoje właściwości.
Gotowa maseczka ma dosyć ciekłą postać, także trzeba być ostrożnym przy jej nakładaniu i delikatnie wcierać lub wklepywać ją w twarz. Myślę, że spokojnie wystarczy pozostawić ją na ok. 10-15min., jednak ja i tak zawsze zostawiam ją dłużej.
A co ta maseczka tak naprawdę daje naszej cerze?
Moim ulubionym efektem, jaki ta maseczka daje, jest rozświetlenie i pozostawienie cery bardzo klarowną.
Po jej zastosowaniu cera wydaje się też być wyraźnie wygładzona.
Przy regularnym stosowaniu wit.C świetnie daje sobie radę z rozjaśnianiem przebarwień!
A co ta maseczka tak naprawdę daje naszej cerze?
Moim ulubionym efektem, jaki ta maseczka daje, jest rozświetlenie i pozostawienie cery bardzo klarowną.
Po jej zastosowaniu cera wydaje się też być wyraźnie wygładzona.
Przy regularnym stosowaniu wit.C świetnie daje sobie radę z rozjaśnianiem przebarwień!
A jakie jest jej działanie profilaktyczne?
Wit.C przede wszystkim bardzo skutecznie opóźnia procesy starzenia cery, bo aktywnie wspomaga wytwarzanie się kolagenu i neautralizuje wolne rodniki!
Gorąco polecam spróbowanie tej maseczki, tym bardziej, że jest bardzo prosta, tani i szybka w przygotowaniu, a po kilku użyciach potrafi dać niesamowite efekty!
Najlepiej stosować ją regularnymi cyklami, np. codziennie przez tydzień, bo wtedy daje najlepsze rezultaty.
Najlepiej stosować ją regularnymi cyklami, np. codziennie przez tydzień, bo wtedy daje najlepsze rezultaty.
Podoba Wam się pomysł?
A może już kiedyś robiłyście sobie taką maseczkę? Co o niej sądzicie?
A może już kiedyś robiłyście sobie taką maseczkę? Co o niej sądzicie?
Mnie pomysł baardzo się spodobał i sama wypróbuję tą maseczkę ^^
OdpowiedzUsuńhttp://miooodziablog.blogspot.com/
świetne! nie pomyślałam o tym by wykonać taką maseczkę :)
OdpowiedzUsuńa jest to naprawde ciekawy i łatwy sposób, na pewno spróbuję :)
pozdrawiam cieplutko myszko ;*
ayuna-chan.blogspot.com
Fajny pomysł :) Będę musiała wypróbować i zobaczyć efekt :>
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;)
http://karoanddaga.blogspot.com/ <--- zapraszam na ankietę !! <3
Świetny pomysł !
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś wypróbować :)
Zapraszam do siebie :)
www.my-passion-foto.blogspot.com
Świetny blog :D
OdpowiedzUsuńzapraszam na mojego.. dopiero zaczynam
http://magicalplace.bloog.pl/
musze wyprobowac!!
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o takiej maseczce.
OdpowiedzUsuńChyba będę musiała wypróbować.
http://foreveryoungbelieve.blogspot.com
muszę kiedyś wypróbować :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie
ewamaliszewskaoff.blogspot.com
Jutro ją robię!! W ogóle o niej nigdy nie slyszalam, o dziwo :)
OdpowiedzUsuńwineandred.blogspot.com
Nigdy nie słyszałam o niej, ale muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńzapraszam: http://www.tynka18.blogspot.com/
super przepis. Co ja bym jedynie od siebie dodala to propozycja zamiany witaminy c syntetycznej (czyli z roznymi swisntwami) na wit c w najczystszej postaci czyli kwas askorbinowy! Nie jestem pewna gdzie mozna takowy dostac w Polsce. W Holandii kupuje go w sklepie ze zdrowa zywnoscia przy czym widnieje napis na opakowaniu-witamina c. Musialam pisac meila do wlascicielki by upewnic sie co jest w skladzie i czy na pewno jest to witamina c, bo moglby to byc tez askorbinian sodu - zobojetniony kwas askorbinowy. W przyjmowaniu doustnym to wlasnie ten jest najbardziej polecany, poniewaz kwas askorbinowy to zawsze kwas i moze negatwynie wplywac na nasze zeby i przewod pokarmowy. Nie polecam zdecydowanie syntetycznej witaminy c w kuracji doustnej, gdyz w tej postaci zdecydowanie gorzej sie przyjmuje, Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńsklepagnex.pl :-) polecam,sama kupiłam i używam ale do picia,dzisiaj zrobię sobię tą maseczkę z kilkoma kroplami witm. E :-) Od stosowania w postaci szklanki wody i płaskiej łyżeczki kwasu L-askorbinowego pitego 2xdziennie to widzę poprawę na swojej twarzy,skóra bardziej napięta,zmarszczki mimiczne w okolicach oczu jakby trochę zniknęły. Pita z rana przed śniadaniem wspomaga odchudzanie :-) gorąco polecam :-) Basia
UsuńW Polsce też w sklepach że zdrową żywnością. Kupiłam 1 kg l-askorbinowy, lewoskrętna bo wchłania się najlepiej. Pozdrawiam
UsuńA można zamienić wit. c w tabletkach na tą w kropelkach, którą podajemy dzieciom?
OdpowiedzUsuń