Witajcie!
Jak ja się cieszę, że zostały nam jeszcze tylko 2 dni szkoły, a później chyba najdłuższa, w mojej karierze szkolnej, przerwa świąteczna.
Mimo, że już od prawie tygodnia mieszkam znowu w moim mieście, to jakoś nadal nie potrafię się tu zaklimatyzować i strasznie brakuje mi Wrocławia, gdzie ciągle coś się działo i o której porze by się nie wyszło na zewnątrz, zawsze szło spotkać ludzi na ulicy. No, ale cóż, nie pozostaje mi nic innego jak przemęczyć jeszcze te niecałe 2 lata szkoły, a potem szukać większego miasta do osiedlenia się :)
A propo tytułu posta... Postanowiłam sobie, że przed świętami trochę rozjaśnię swoje włosy i właśnie wczoraj dokonałam tej "zbrodni". Po rozjaśnieniu włosy przybrały trochę rudawe tony, jednak właśnie o takie coś mi chodziło :) Do rozjaśnienia, tradycyjnie użyłam rozjaśniacza w spray'u z Joanny.
Zawsze jak wspominasz o Wrocławiu, robi mi się jakoś tak smutno :/
OdpowiedzUsuńŚwietnie teraz wyglądasz!
Miłego wieczoru!
http://foreveryoungbelieve.blogspot.com/
Zostałaś nominowana do LBA!
UsuńGratulacje!
Bardzo ładny efekt ;). Ni to brąz, ni to rudawy, bardzo lubię takie ,,zagadkowe odcienie", chociaż jatakich nosić nie mogę ;(.
OdpowiedzUsuńCudowny kolorek wyszedl :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
www.dookola-swiata-w-jeden-dzien.blogspot.com