Dzisiaj mija dokładanie pół roku odkąd powstał ten blog. Nie wierzę, że to tak szybko przeleciało!
Ogólnie nad blogiem zastanawiałam się całe 2 lata i ten pomysł ciągle gdzieś przewijał mi się w myślach, ale szczerze mówią trochę bałam się założenia bloga. Najbardziej bałam się tego, że nie będę wiedziała co mam pisać, nie będę miała pomysłów na posty, będę dostawała negatywne komentarze, a jeszcze nie daj Boże, ktoś z moich znajomych odkryje, że mam bloga...
Ale teraz widzę, że wszystkie te obawy były nie potrzebne. Mimo, że blog istnieje już 6 miesięcy, a ja w tym czasie napisałam 134 posty, to pomysły na nie dalej mi się nie kończą...
Początki...
Dostałam już w sumie ponad 1100 komentarzy i pośród nich pamiętam tylko jeden negatywny. Pamiętam, jak przez pierwszy miesiąc, gdy wchodziłam na panel i widziałam nowe komentarze do akceptacji, zawsze otwierałam je z obawą, bo myślałam, że właśnie ktoś mi "pojechał", bo teraz przecież teraz tak dużo mówi się o hejterach, a okazało się, że zawsze były one miłe i życzliwe. A do teraz każdy kolejny wywołuje uśmiech na mojej twarzy!
Jeśli chodzi o znajomych, to oni także się dowiedzieli. Niektórym z nich powiedziałam sama, inni dowiedzieli się przypadkiem, jednak reakcja wszystkich była bardzo pozytywna, co również niesamowicie mnie cieszy. Teraz już nie mam problemów z tym, że ktoś się dowie o moim blogu, a wręcz przeciwnie, sama bez problemu o tym mówię, gdy mam okazję :)
Mimo, że pomysł założenia bloga, kiełkował gdzieś w mojej głowie 2 lata, to sam moment jego założenia był dosyć spontaniczny. Dzień po tym jak skończyłam 18 lat, siedziałam sobie w nocy przed laptopem i uznałam że to jest ten moment! Weszłam na bloggera, zalogowałam się i zaczęłam działać!
Wiedziałam tylko, że chcę, aby był to blog lifestyle'owy-o wszystkim. O moim stylu, zainteresowaniach, życiu codziennym i żebym w każdym momencie mogła tutaj napisać o tym co mi akurat wpadnie do głowy.
Nie spodziewałam się, że ten blog przetrwa te pół roku, a już tym bardziej nie myślałam, że z taką chęcią i tak często będę tutaj wracać i pisać posty z taką przyjemnością!
Teraz, nie wyobrażam sobie że miałabym usunąć bloga i żyć tak jakby go nigdy nie było.
Na prawdę, bardzo się do niego przyzwyczaiłam i przywiązałam!
Kolejnym faktem, który niesamowicie mnie cieszy, jest to, że od początku roku, zauważyłam, że mam coraz to więcej wyświetleń i dostaję naprawdę dużo komentarzy!
Obserwatorów, także przybywa z dnia na dzień.
Nawet nie wiecie jak mnie to cieszy!
29.08.2014r
A jedno z moich marzeń właśnie się spełnia! Dzięki Wam :)
I pamiętajcie, że wiara w samego siebie i własne marzenia oraz pozytywne myślenie są najważniejsze!
DZIĘKUJĘ!
Wszystkiego najlepszego! Na następne pół roku :)
OdpowiedzUsuńwww.saintinfinity.com
Wow ! Niesamowite ,że w tak krótkim czasie udało Ci się tyle osiągnąć <3 Wielkie Gratulacje ! Rób ,dalej to co robisz ,bo naprawdę widać ile pracy wkładasz w całego bloga i sprawia Ci to ogromną przyjemność :*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
naataluunia.blogspot.com
Życzę kolejnych sukcesów na blogu :)
OdpowiedzUsuńMój blog - KLIK
Oby kolejne pół roku było jeszcze bardziej owocne. Inspiracji życzę :)).
OdpowiedzUsuńU mnie już III rozdział, mam nadzieję, że przeczytasz i skomentujesz :).
www.tatarak-w-chinach.blogspot.com
Życzę powodzenia i wytrwałości w dalszym prowadzeniu bloga. Pozdrawiam jusinx.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJuż pół roku?? Kurczę ale ten czas leci. Życzę kolejnych sukcesów, inspiracji i żebyś dalej pisała ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuje ;)
http://swiatrico.blogspot.com/
Gratuluję i życzę sukcesów!
OdpowiedzUsuńObserwuję :)
Gratuluję! <3 powodzenia w dalszym blogowaniu hihi
OdpowiedzUsuńzapraszam na nowy post http://nataliexbrunette.blogspot.com/
Gratulacje i oby tak dalej :) I jeszcze więcej sukcesów!
OdpowiedzUsuńhttp://przyszopceuszatych.blogspot.com/
Gratulacje Kochana!
OdpowiedzUsuńRocznica :D Super, że znajomi akceptują Twoje blogowanie, to naprawdę ważne. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńindywidualnyobserwator.blogspot.com
Ojej! Gratuluję tylu osiągnięć związanych z blogiem!
OdpowiedzUsuńNa prawdę zasłużyłaś!
Nie warto przejmować się negatywnymi komentarzami! ;/
Pozdrawiam,
(Mój blog)- klik!