W końcu udało m się zebrać, wziąć laptopa i zacząć pisać posta. Miałam zrobić to już, od razu gdy wróciłam do domu, ale byłam tak zmęczona, że o 15 położyłam się i zasnęłam.Obudziłam się przed 19, poszłam na drobne zakupy do Biedronki, a później na spacer z psem, więc znów trochę czasu na tym zeszło.
No ale teraz, leżę już wykąpana z laptopem na łóżku i zaraz będę oglądać kolejne odcinki "Love Rain" Taaak, nie wytrzymałam ciśnienia :)
A tymczasem chciałabym Wam pokazać mój dzisiejszy strój.
sweter-sh, spódniczka-H&M, zakolanówki-Pepco, torba-Sinsay, naszyjnik-TextilMarket
Tak jak pisałam wcześniej, dzisiaj byłam z klasą na filmie "Miasto 44" Szczerze powiedziawszy po promocji tego filmu i jego bardzo wysokim budżecie, byłam go bardzo ciekawa i spodziewałam się na prawdę dobrego filmu, ale jak to zazwyczaj bywa w takich sytuacjach, przeliczyłam się.
W reklamach filmu można było usłyszeć, że jest to film o miłości w czasach wojny, także też na to się przygotowałam-miłośny film historyczny z motywem II Wojny Światowej. I co? Jakiś wątek miłosny był, ale bardzo okrojony. Pierwsza połowa filmu nie była najgorsza, chociaż niektóre sceny, mimo że nie powinny, to śmieszyły, ze względu na sposób ich ukazania. I nie tylko mnie śmieszyły, lecz także wszystkie pozostałe osoby w kinie. Po pierwszej godzinie film zaczął mnie powoli nudzić a w ostatnich 20 minutach już ciężko było mi usiedzieć na miejscu. Po prostu w filmie mało co się działo po za rzucaniem granatów i ciągłym zabijaniem. Ciągły widok krwi i flaków, nie był najprzyjemniejszy. Rozumiem, że tak to wyglądało 70 lat temu, ale wydaję, mi się, że nie musiało to być aż tak doszczędnie pokazywane w filmie.
Jeśli chodzi o efekty specjalne to w tej kategorii film wypadł na prawdę dobrze. Sceneria też była świetnie dopracowana, a gra aktorska również wydawała się być na wysokim poziomie.
No, ale jeśli mam oceniać cały film, to mam wrażenie, że niektóre sceny były bardzo zbędne i przerysowane. Były też, dwa, jak dla mnie, totalnie dziwne momenty, bo w jednym myślałam, że na ekranie leci właśnie jakiś film erotyczny, a w drugim-horror. W tych momentach pomyślałam, że reżyser, robi sobie po prostu jakieś jaja.
Ogólnie rzecz biorąc, po filmie Jana Komasy, spodziewałam się czegoś lepszego, odnosząc się do fabuły, jednakże pod względem technicznym film wypadł świetnie.
W reklamach filmu można było usłyszeć, że jest to film o miłości w czasach wojny, także też na to się przygotowałam-miłośny film historyczny z motywem II Wojny Światowej. I co? Jakiś wątek miłosny był, ale bardzo okrojony. Pierwsza połowa filmu nie była najgorsza, chociaż niektóre sceny, mimo że nie powinny, to śmieszyły, ze względu na sposób ich ukazania. I nie tylko mnie śmieszyły, lecz także wszystkie pozostałe osoby w kinie. Po pierwszej godzinie film zaczął mnie powoli nudzić a w ostatnich 20 minutach już ciężko było mi usiedzieć na miejscu. Po prostu w filmie mało co się działo po za rzucaniem granatów i ciągłym zabijaniem. Ciągły widok krwi i flaków, nie był najprzyjemniejszy. Rozumiem, że tak to wyglądało 70 lat temu, ale wydaję, mi się, że nie musiało to być aż tak doszczędnie pokazywane w filmie.
Jeśli chodzi o efekty specjalne to w tej kategorii film wypadł na prawdę dobrze. Sceneria też była świetnie dopracowana, a gra aktorska również wydawała się być na wysokim poziomie.
No, ale jeśli mam oceniać cały film, to mam wrażenie, że niektóre sceny były bardzo zbędne i przerysowane. Były też, dwa, jak dla mnie, totalnie dziwne momenty, bo w jednym myślałam, że na ekranie leci właśnie jakiś film erotyczny, a w drugim-horror. W tych momentach pomyślałam, że reżyser, robi sobie po prostu jakieś jaja.
Ogólnie rzecz biorąc, po filmie Jana Komasy, spodziewałam się czegoś lepszego, odnosząc się do fabuły, jednakże pod względem technicznym film wypadł świetnie.
A Wy widzieliście "Miasto 44"? Co sądzicie o tym filmie?
SWIETNA TOREBKA MAM TAKA NIEBIESKA :)
OdpowiedzUsuńFILMU NIE WIDZIALAM
ZAPRASZAM NA KONKURS U MNIE DO WYGRANIA 20$ NA ZAKUP DOWOLNEJ RZECZY ZE SKLEPU OASAP
http://zielonoma.blogspot.it/2014/10/hello-halloveen.html
Ja bardzo chcę go obejrzeć :)
OdpowiedzUsuńnaataluunia.blogspot.com
Mnie się film bardzo podobał, ale to pocałunki były śmieszne. Śliczna stylizacja ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na nowy post:
http://alekssandrasssss.blogspot.com/2014/10/mint-autumn.html
Przepiękny masz ten sweter :ooo
OdpowiedzUsuńwww.my-passion-foto.blogspot.com
Ładnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńŚwietny sweterek i spódniczka, jednak ja zrezygnowałabym z zakolanówek :)
OdpowiedzUsuńhttp://polinska.blogspot.com
Bardzo ładny sweter :) film chcę zobaczyć :)
OdpowiedzUsuń"Rozumiem, że tak to wyglądało 70 lat temu, ale wydaję, mi się, że nie musiało to być aż tak doszczętnie pokazywane w filmie." Dziewczyno ty siebie słyszysz/czytasz w ogóle? Ci ludzie walczyli o to, żebyś ty mogła se pisać te swoje puste posty, a ty mówisz, że krwawe sceny są zbyt nachalne w filmie? Chodzisz do liceum/technikum czy gdzie tam chcesz, a dojrzałości u Ciebie w tym poście nie ma za grosz. Zastanów się najpierw co robisz, bo jak idziesz na film z tematyką wojenną, to nie spodziewaj się kwiatów, łąki i jednorożców srających tęczą. Nie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAle świetny outfit ,najbardziej podoba mi się Twoja spódnica.Ja nie byłam jeszcze na tym filmie ,ponieważ byłam chora.Ale potem obejrzę sobie go w internecie:)
OdpowiedzUsuńhttp://ariee-blog.blogspot.com/
Prześliczny sweterek, uwielbiam takie bialuszki. Jeśli chodzi o Miasto 44, to uważam, że to świetna produkcja. Nie dość, że pełne szczegółów i profesjonalizmu kadry, scenografia, to dodatkowo brawurowa gra aktorska. Powinno powstawać więcej takich filmów przypominających ludziom o miłości do ojczyzny i tego, co kiedyś zrobiono, byśmy teraz mogli nazywać się Polakami.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twoje upięcie włosów ;). Fajnie ci w tej fryzurce ;).
OdpowiedzUsuńAha, i jeszcze jedno: fajna torebeczka ;)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz, a torba i sweterk perfektooo ! :*
OdpowiedzUsuńhttp://ruczaj-patrycja.blogspot.com/2014/10/codzienna-monotonia.html
Ja mam jechać na ten film z moją klasą. Szczerze mówiąc nie jestem do tego pomysłu przekonana :/
OdpowiedzUsuńObserwuję :*
http://jully-blog.blogspot.com/
Byłam w kinie na tym filmie i moje zdania są podzielone. Z jednej strony cieszę się, że mogłam ten film obejrzeć, po raz kolejny mogłam zobaczyć, jak wyglądało wojenne życie. Ale tez do końca nie jestem przekonana co do takich filmów i nie wiem, czy one mogą się podobać. Stylizacja jest śliczna, iście jesienna! :)
OdpowiedzUsuńmatrelsy.blogspot.com
Nie widziałam jeszcze tego filmu zastanawiam sie nad pójściem do kina :) Co powiesz na wspólna obserwację?
OdpowiedzUsuńZerknij na nowy post http://maadeleinefashion.blogspot.com/
Świetny sweter!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Julita
http://crimson-moon2000.blogspot.com/2014/10/129.html
ciekawy strój, zakochałam się w spódniczce i torebce xx
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie aww
http://usel0ve.blogspot.com/